Album Franka Paulin'a dostalem na urodziny. Znalem jego tworczosc wczesniej ale tylko przez internet. Jednak co ksiazka to ksiazka:-). Frank Paulin urodzil sie 1926 r w Pittsburghu, jego fascynacja fotografia zaczela sie kiedy mial 16 lat. Fotografowal New York i Chicago. Wszystko w czerni i bieli. Pare tygodni temu kiedy spotkalem sie z Mackiem Dakowiczem i Davidem Salomonsem przy piwie, zapytalem sie wlasnie Salomonsa dlaczego przeszedl na kolor. Odpowiedz krotka... wiesz Damian, zdjecia czrno-biale wydaja mi sie juz takie nostalgiczne, melancholijne... Ja tam chyba lubie nostalgie i melancholie. Zawsze kiedy zaczynam robic kolorowe zdjecia nie wytrzymuje dluzej jak 2 rolki:-), nie wiem dlaczego tak mam. Ponizej kilka zdjec Paulina....
MY WAY
...dedicated
to street photography...
I enjoy capturing images
of everyday life,
which for most of us
goes unnoticed,
while in the pictures
it takes on a new meaning...
naprzeciwko mnie szly cztery osoby w plaszczach, bardzo mnieszczanskie.i kazda z nich cos jadla-jakies kanapki czy zapiekanki w papierze.nie zdazylem tego zrobic.zabraklo mi refleksu.minela mnie fotografia.tak mysle czesto o rzeczywistosci.to jakas obsesja
Tadeusz Rolke
.............................
Wszystko,czego potrzeba,zeby zrobic zdjecie,
to aparat,odrobina szczescia i wystarczajaco sily
w palcu,zeby nacisnac spust migawki
David Chim Seymour
................................
The photograph isn't what was photographed, it's something else. It's about transformation. . . . There is a transformation, you see, when you just put four edges around it. That changes it. A new world is created.
Garry Winnogrand
............................................
„Fotografuję, żeby się przekonać, jak to będzie wyglądało na zdjęciu.”