Tuesday, March 31, 2009


Untitled-London,2008

4 comments:

basia said...

Piekne. Takie poetyckie ;);)
Ciekawy kontrast wzgledem Twojej 'miejskiej' fotografii. Ale i zdjecie samo w sobie zawiera fajny kontrast - maly czlowiek pod wielkim drzewem. Bardzo proste i sugestywne:)
Ludzie sa raczej wazni na Twoich zdjeciach. Poza momentami, gdy fotagrafujesz ich zagubionych w miejskim tlumie, najczesciej pokazujesz ich jako indywidua, z detalami, z bliska, czesto z jakas charaktarystyczna cecha widoczna na pierwszy rzut oka. A na tym zdjeciu, ow czlowiek pod drzewem, to taka figura czlowieka, bez zadnych rozpoznawalnych cech; widzi sie go z tak daleka, ze jedyne, co sie wie, to to, ze jest to czlowiek. Tyle ze nie traci on swojej indywidualnosci w masie innych ludzi. W jakis sposob - mimo wszystko - zaczowuje ja, jest jedyny, jest 'glownym bohaterem'.
To jakby zestawic zanurzenie sie w tlumie z zanurzeniem w medytacji :)
W ogole jakos kojarzy mi sie to zdjecie z medytacja. Moze ten czlowieczek pod drzewem medytowal? ;):)

basia said...

Chrobak, ty mnie chyba zastrzelisz kiedys za te elaboraty...

fotostopowicz said...

basia ale pięknie napisałaś o tej fotografii.
Wiecej już dodac nie można

Stachu said...

Kojarzy mi się z filmem "Blow Up". Bardzo przyjemnie się na to patrzy.